Witajcie!
Jestem Maria i postanowiłam zacząć prowadzić tego bloga. Co prawda w zakładce "ABOUT" jest już zapisanych parę zdań o mnie, ale nie wiedziałam od jakiego tematu postu zacząć, więc dodałam ten tradycyjny post, w którym rozpiszę się trochę na swój temat.
No więc...
Mam czternaście lat, z czego wynika, że chodzę aktualnie do klasy drugiej gimnazjum. Moim ulubionym przedmiotem jest język polski, a nienawidzę fizyki i chemii. W klasie jestem raczej lubianą osobą (tak myślę) i nie mam problemów z kontaktem z rówieśnikami, ale jestem również nieśmiała i czasem zamknięta w sobie. Bardzo dużo się śmieję. Jak jestem w miłym towarzystwie, to potrafię śmiać się bez przerwy.
Jestem również samotniczką. Uwielbiam w samotności siedzieć w swoim pokoju i czytać książkę, albo po prostu rozmyślać gapiąc się w jeden punkt. Nie licząc jazdy konnej, czytania i pisania moją ulubioną rozrywką jest nie robienie niczego. Dosłownie. Czasem po szkole po prostu się kładę na kanapie i się nudzę, ale to jest kontrolowana nuda, nie to co nuda przez którą nie wiesz co robić i chodzisz po całym domu szukając jakiejś beznadziejnej rozrywki na zbicie czasu. Ta nuda jest nadzwyczajna. Może i to jest dziwne, ale w tej nudzie się nie nudzę. Chyba każdy chociaż raz w życiu doznał takiego uczucia, kiedy trzeba już wstać do szkoły, ale nie chce się wychodzić z ciepłego łóżka, więc leży się w ciszy i patrzy w sufit. Właśnie o taką nudę mi chodzi.
Jestem też osobą na swój sposób szaloną. Jak na razie przez swój wiek nie mogę zrealizować większości swoich marzeń, dlatego spełniam je powoli pod postacią małych i nieznacznych szaleństw takich jak pisanie do wydawnictw z zapytaniem czy wydadzą moją książkę, albo robieniem na złość innym. Może i brzmi to niewinnie i śmiesznie, ale czasem nie jest takie łatwe wybrnąć z sytuacji, kiedy przyłapią cię na oglądaniu nie tego seansu w kinie, na który kupiłeś bilet. W przyszłości mam zamiar skoczyć na bunjee, ze spadochronu tak normalnie i ze spadochronu do wody. Pomimo sprzeciwów rodziców nadal uważam, że to będzie świetna zabawa i tylko jak skończę osiemnaście lat, to zrobię te parę rzeczy.
Chciałabym również zostać uznaną blogerką i później youtuberką. Wiem, że to nie jest łatwe i w ogóle, ale o tym myślałam już od około roku i chciałabym to wreszcie zrealizować. Na całe szczęście mam przyjaciółkę, która mnie w tym wspiera i w wakacje postanowiłyśmy we dwie zacząć nagrywać filmy na youtube. Jak na razie założyłam bloga i mam nadzieję, że to wypali.
To już chyba jak na razie jest koniec.
Dziękuję osobom, które przeczytały cały tą całą mega długą notkę.
Jestem Maria i postanowiłam zacząć prowadzić tego bloga. Co prawda w zakładce "ABOUT" jest już zapisanych parę zdań o mnie, ale nie wiedziałam od jakiego tematu postu zacząć, więc dodałam ten tradycyjny post, w którym rozpiszę się trochę na swój temat.
No więc...
Mam czternaście lat, z czego wynika, że chodzę aktualnie do klasy drugiej gimnazjum. Moim ulubionym przedmiotem jest język polski, a nienawidzę fizyki i chemii. W klasie jestem raczej lubianą osobą (tak myślę) i nie mam problemów z kontaktem z rówieśnikami, ale jestem również nieśmiała i czasem zamknięta w sobie. Bardzo dużo się śmieję. Jak jestem w miłym towarzystwie, to potrafię śmiać się bez przerwy.
Jestem również samotniczką. Uwielbiam w samotności siedzieć w swoim pokoju i czytać książkę, albo po prostu rozmyślać gapiąc się w jeden punkt. Nie licząc jazdy konnej, czytania i pisania moją ulubioną rozrywką jest nie robienie niczego. Dosłownie. Czasem po szkole po prostu się kładę na kanapie i się nudzę, ale to jest kontrolowana nuda, nie to co nuda przez którą nie wiesz co robić i chodzisz po całym domu szukając jakiejś beznadziejnej rozrywki na zbicie czasu. Ta nuda jest nadzwyczajna. Może i to jest dziwne, ale w tej nudzie się nie nudzę. Chyba każdy chociaż raz w życiu doznał takiego uczucia, kiedy trzeba już wstać do szkoły, ale nie chce się wychodzić z ciepłego łóżka, więc leży się w ciszy i patrzy w sufit. Właśnie o taką nudę mi chodzi.
Jestem też osobą na swój sposób szaloną. Jak na razie przez swój wiek nie mogę zrealizować większości swoich marzeń, dlatego spełniam je powoli pod postacią małych i nieznacznych szaleństw takich jak pisanie do wydawnictw z zapytaniem czy wydadzą moją książkę, albo robieniem na złość innym. Może i brzmi to niewinnie i śmiesznie, ale czasem nie jest takie łatwe wybrnąć z sytuacji, kiedy przyłapią cię na oglądaniu nie tego seansu w kinie, na który kupiłeś bilet. W przyszłości mam zamiar skoczyć na bunjee, ze spadochronu tak normalnie i ze spadochronu do wody. Pomimo sprzeciwów rodziców nadal uważam, że to będzie świetna zabawa i tylko jak skończę osiemnaście lat, to zrobię te parę rzeczy.
Chciałabym również zostać uznaną blogerką i później youtuberką. Wiem, że to nie jest łatwe i w ogóle, ale o tym myślałam już od około roku i chciałabym to wreszcie zrealizować. Na całe szczęście mam przyjaciółkę, która mnie w tym wspiera i w wakacje postanowiłyśmy we dwie zacząć nagrywać filmy na youtube. Jak na razie założyłam bloga i mam nadzieję, że to wypali.
To już chyba jak na razie jest koniec.
Dziękuję osobom, które przeczytały cały tą całą mega długą notkę.
Cześć